Policjanci ostrzegają przed oszustami działającymi „na zdalny pulpit”. Mieszkanka powiatu bialskiego straciła w ten sposób ponad 20 tysięcy złotych. Za namową fałszywego konsultanta zainstalowała w komputerze nieznaną aplikację. Dzięki niej sprawcy zaciągnęli pożyczkę na jej dane.

Do międzyrzeckiego komisariatu zgłosiła się 30-latka, która padła ofiarą oszustów. Kobieta zainteresowana inwestycjami w kryptowalutę rozpoczęła rejestrację w witrynie internetowej. Podała tam część swoich danych oraz numer telefonu. Następnego dnia skontaktował się z nią mężczyzna podający się za przedstawiciela firmy pośredniczącej w obrocie środkami pieniężnymi.

Podczas kolejnych dni z pokrzywdzoną kontaktowały się kolejne osoby. W trakcie sprytnie prowadzonych rozmów telefonicznych przekonały one kobietę do zainwestowania 250 euro, które miały zostać w krótkim czasie pomnożone. Kiedy pokrzywdzona chciała zrezygnować i odzyskać wpłaconą gotówkę okazało się, że będzie to możliwe dopiero po zakończeniu rejestracji konta i przesłaniu kopii jej dokumentów.

Dodatkowo rozmówcy namówili pokrzywdzoną, by ta zainstalowała na swoim komputerze program pozwalający na zdalne kierowanie urządzeniem, by jak twierdzili zwrócić jej wpłaconą gotówkę razem z zyskiem. Pobrana aplikacja dała oszustom pełen dostęp do komputera i konta. Sprawcy w rzeczywistości wzięli na dane pokrzywdzonej pożyczkę, której wypłatę z konta kobieta nieświadomie zatwierdziła otrzymanym kodem. Gdy przeanalizowała wykonane operacje całą sprawę zgłosiła organom ścigania.