Na oknach biura parlamentarzystów PiS pojawiły się wulgarne hasła i życzenia śmierci. To już drugi raz, gdy w czasie Strajku Kobiet dochodzi do takiego aktu wandalizmu.

Po ogłoszeniu przez Trybunał Konstytucyjny uzasadnienia wyroku dotyczącego niekonstytucyjności aborcji eugenicznej ruszyły kolejne demonstracje w Polsce. Tak było i w Białej Podlaskiej, gdzie na Placu Wolności zebrała się skromna grupa 20 osób.

Niestety w tym samym dniu ktoś dopuścił się aktu wandalizmu na biurze parlamentarzystów PiS – Jacka Sasina i Grzegorza Biereckiego. W niedzielę rano 31 stycznia na drzwiach i oknach biura pojawiły się niecenzuralne napisy. Podobnie stało się w październiku ubiegłego roku.

Senator Bierecki zaapelował do prezydenta miasta Michała Litwiniuka oraz posła KO Riad Haidara, aby potępili wulgarne zachowania. Warto wspomnieć, że dalej nie znaleziono również sprawcy poprzedniej dewastacji .