Przez trwającą pandemię, życie wielu maturzystów oraz uczniów zostało wywrócone do góry nogami. Musieli przywyknąć do nowej wirtualnej rzeczywistości, dzięki której mogły odbywać się zajęcia, sprawdziany i inne obowiązki. Muszą stanąć na wysokości zadania, poświęcić jak najwięcej czasu na powtarzanie w tych ostatnich wolnych chwilach i zrobić wszystko, aby przygotować się jak najlepiej do egzaminu dojrzałości ,który odbędzie się prawdopodobnie w czerwcu.

O to jak odnajdują się w nowej rzeczywistości, jakie dostrzegają pozytywne oraz negatywne strony oraz czy zdalna forma zajęć sprawdziłaby się na stałe zapytaliśmy uczniów bialskiego IV Liceum Ogólnokształcącego oraz Technikum nr 1 Zespołu Szkół  Zawodowych: Olę, Faustynę, Izę, Piotra oraz Sebastiana.

– Myślę, że lekcje online nie zastąpią tradycyjnej nauki, ponieważ omawiane jest mniej materiału, a zadawane więcej prac domowych, przez co nie wychodzi to na dobre. Pozytywne w tej sytuacji jest to, że mamy więcej swobody we własnym domu, nie trzeba wcześniej wstawać, aby przygotować i dostać się do szkoły. Jednak brakuje systematyczności, wiele rzeczy takich jak Internet, czy telefon, nas rozprasza, przez co nie do końca skupiamy się na tym, co na e-lekcji mówi nauczyciel. Dlatego też myślę, że taka forma nauczania nie jest dobra na stałe, jeśli chcemy mieć dobre wyniki na egzaminach – odpowiada Iza

– W nowej rzeczywistości odnajduje się bardzo dobrze, lubię nauczanie domowe i bardzo przypadło mi do gustu. Pozytywne więcej czasu dla rodziny, z którą uwielbiam spędzać czas. Negatywne to brak spotkań ze znajomymi i wychodzenia w różne miejsca i skupiska ludzi. Uważam, że obecna forma nauczania nie jest zła i mogłaby zostać na dłużej – dodaje Sebastian

– Początkowo było trudno ze zmotywowaniem się, pierwszy tydzień spędziłam naprawdę „luźno”, ale kiedy zaczęły przychodzić zadania od nauczycieli, musiałam się zmobilizować, żeby je robić. Aktualnie, ponieważ przygotowuję się do tegorocznej matury ustaliłam sobie plan nauki i po prostu się go trzymam, samodzielnie. Do pozytywnych stron na pewno można zaliczyć to, że w dużej mierze sama mogę decydować o tym, kiedy się uczę, co daje mi możliwość dobrania czasu, kiedy uczy mi się najlepiej. A do negatywnych to, o czym wspomniałam – wychodzą na jaw trudności organizacyjno-motywacyjne. Wolałabym, żeby zajęcia odbywały się w szkole. Lekcje online nie zastąpią nigdy bezpośredniego kontaktu z nauczycielem – mówi Ola.  

–  Było to na pewno dużym wyzwaniem. Głównymi wadami tego rozwiązania było znaczne zwiększenie ilości czasu spędzanego przed monitorem i wszelkiego rodzaju problemy techniczne. Wiele rzeczy my, uczniowie musieliśmy sami opracowywać, bo na lekcjach nie było na to czasu. Wydaje mi się, że normalnie ta forma edukacji nie byłaby najlepszym wyjściem, ponieważ zwiększa nierówności pomiędzy uczniami, spowodowane chociażby dostępem do odpowiedniego sprzętu oraz zmniejsza istotną w procesie nauczania rolę nauczyciela – wyjaśnia Faustyna.

 – Staram narzucić sobie jakiś plan pracy lecz ciężko zmobilizować się do nauki z moim sceptycznym nastawieniem do szkolnictwa i wszelkich egzaminów. Z pozytywów na pewno brak konieczności wczesnego wstawania i podróży do szkoły (mieszkam w innym mieście). Wady to brak sztywnych ram czasowych poświęconych na pracę ( jestem zwolennikiem czegoś takiego) oraz nadmiar materiałów wysłanych z każdego przedmiotu. Na obecną chwilę moim zdaniem metody zdalne mogą być najwyżej dodatkiem dla tradycyjnego nauczania – informuje Piotr.

SPRAWDZIANY, KARTKÓWKI I…

Nauczyciele muszą sprawdzić stan wiedzy swoich uczniów dlatego muszą szukać sposobów, aby je przeprowadzić. Jak przebiegają sprawdziany i czy przeniesienie czasu matury to dobry sposób na nadrobienie zaległości?

– Sprawdziany, polegają na wypełnieniu odpowiednich miejsc poprawnymi odpowiedziami i odesłaniu ich nauczycielom w wyznaczonym czasie. Uważam, że nie jest to odpowiedni sposób, aby wykazać swoją wiedzę, ponieważ możemy mieć pod ręką materiały pomocnicze, często wiedza nie musi być do końca „nasza”. Moim zdaniem przeniesienie terminu matur ma swoje wady i zalety jeśli chodzi o nadrobienie zaległości. Często nie jesteśmy tak systematyczni w powtórce materiału i poprzez wiele innych czynników rezygnujemy z nauki, jednak jeśli komuś zależy na dobrych wynikach, to wykorzysta ten dodatkowy czas na dokładne przygotowanie się do egzaminów – mówi Iza.

– Sprawdziany odbywają się  na różnych stronach internetowych i niczym się nie różnią od zwykłych sprawdzianów papierowych, a nawet są lepsze, gdyż nauczyciele  nie muszą spędzać dużej ilości czasu na sprawdzanie odpowiedzi uczniów – informuje Sebastian.

– Sprawdziany przez Internet to dobra opcja, kwestią dyskusyjną jest oczywiście samodzielność pracy ale to rzecz indywidualna. W obecnych okolicznościach nie dało się nie przenieść matur na inny termin. Nie popieram z uwagi na chęć zakończenia przygotowań do tego nie wiele wartego w kontekście dalszego życia egzaminu oraz dlatego, iż wydłużenie okresu może wpłynąć negatywnie na wiedzę osób, które mają problem z mobilizacją do nauki, ale rozumiem ze względu na sytuację – odpowiada Piotr.

– Nauczyciele udostępniali nam testy do rozwiązania w określonym czasie, ale większość ocen pochodziła z rozwiązywania zadań na bieżąco. Wystawiane były też oceny z aktywności. Myślę, że w obecnych warunkach to jedyny sposób na sprawdzenie wiedzy, ale nie byłby dobry na stałe. Może od czasu do czasu. Na pewno dłuższy czas przygotowania do matury nie zaszkodzi, choć wolałabym mieć ją już za sobą. Jedyne co możemy teraz zrobić, to nie zmarnować go i potraktować jako prezent. Ja korzystam i nadrabiam, ale wiem, że nie wszyscy tak robią. To będzie na pewno selekcja – sprawdzian umiejętności organizacyjnych i pracowitości. Wszystko zależy od tego, jak wykorzystamy ten czas – dodaje Ola.

– Część zaliczeń mieliśmy w formie testów internetowych z określonym czasem na wprowadzenie odpowiedzi, zdarzało się odpytywanie z zadanego materiału powtórzeniowego. Dodatkowy czas na przygotowanie się do egzaminów jest dużą zaletą zwłaszcza dla osób, które lubią się uczyć samodzielnie – wskazuje Faustyna.

…. MATURA

Wielkimi krokami zbliża się matura postanowiliśmy zapytać również o to jak wyglądają przygotowania do egzaminów, co utrudnia naukę a co jest pomocne w nauce.Czy sądzą, że egzaminy odbędą się w czerwcu czy też później.

– Głównie rozwiązuje arkusze maturalne, oglądam programy, które dostarczają wiedzę w danej dziedzinie oraz rozwiązuje poszczególne zadania. W domu rozprasza mnie wiele rzeczy i moja praca jest znacznie mniej efektywna. Bez nauczyciela jest nieco trudniej, ponieważ Internet może zastąpić go tylko w pewnej części. Mam nadzieję, iż egzaminy odbędą się jak najwcześniej – mówi Piotr.

– Chodząc do szkoły moja nauka była bardziej systematyczna niż jest teraz. Czytam materiały wysyłane przez nauczycieli, a do matury rozszerzonej przygotowuję się samodzielnie poprzez powtarzanie materiałów oraz rozwiązywanie matur z poprzednich lat. Sądzę, że egzaminy odbędą się w czerwcu, gdyż sytuacja polityczna nie pozwoli na zmianę terminu. Wolałabym za miesiąc mieć już maturę za sobą, jednak rozwój choroby w kraju i na świecie nie ustępuje, a najważniejsze jest zdrowie, które przez wcześniejszy termin byłoby bardziej zagrożone –informuje Iza.

– Zaplanowałam sobie na każdy dzień materiał, który muszę przerobić tak, żeby zdążyć do matury. W ten sposób każdego dnia udaje mi się poszerzyć swoją wiedzę. Nie powiedziałabym, że nie mam wsparcia nauczycieli – pomimo, że już przecież nie muszą, dalej odbywają z nami konsultacje online, odpowiadają na pytania, przesyłają materiały i zadania. Mam duże szczęście, trafiłam na nauczycieli z powołania. Myślę, że odbędą się w czerwcu i mam taką nadzieję, choć przecież nie możemy tego przewidzieć na sto procent. Głównie korzystam z repetytoriów, które kupiłam wcześniej, wolę czytać z papierowych książek niż z ekranu – dodaje Ola.

– Przygotowuję się głównie poprzez powtarzanie materiału i uzupełnianie ewentualnych braków, czytam po kolei notatki, robię nowe, rozpisuję rzeczy których nie pamiętam. Jeśli chodzi o przedmioty ściśle  (matematyka) jest to robienie zadań i arkuszy maturalnych –wyjaśnia Faustyna.

OBOSTRZENIA A RZECZYWISTOŚĆ

Wprowadzono wiele ograniczeń mających na celu zmniejszenie rozprzestrzeniania się wirusa. Jak radzicie sobie z nakazami noszenia maseczek i zakazem wychodzenia z domu bez istotnego powodu?

– Uważam, że stosowanie się do zakazów jest konieczne, aby szybciej opanować sytuacje jaka obecnie panuje na świecie. Stosuję się do nich jak najbardziej i uważam na siebie i rodzinę jak tylko mogę – mówi Sebastian.

– Stosuję się, po co robić sobie problemy. Zachowanie dystansu społecznego i higieny osobistej brzmi logicznie i zahamowuje rozwój epidemii. Ale zabawne jest to, że jeszcze jakiś czas temu Minister Zdrowia wypowiadał się na temat maseczek prześmiewczo, mówiąc, że nie robią żadnej różnicy. Po czym sam wprowadził obowiązek noszenia ich. Więc, co do maseczek, mam mieszane uczucia – wyjaśnia Ola

– Obostrzenia są konieczne, aby wirus nie rozprzestrzeniał się na większą skalę. Obecnie przebywam w domu, staram się spędzać trochę czasu na podwórku, a gdy wychodzę do sklepu zakładam maseczkę – informuje Iza.

CZAS WOLNY

Zapytaliśmy również jak spędzacie czas wolny? W domu czy raczej na zewnątrz? Czy macie go więcej?

– Zdecydowanie mam więcej czasu wolnego, dzięki czemu mogę odpocząć i wyspać się, aby być gotowym na naukę w dzień. Czas w większości spędzam w domu, jednak wychodzę na zewnątrz, aby poprzebywać na podwórku ze zwierzętami – mówi Iza.

– Jak na ironię mam jeszcze mniej czasu niż wcześniej. Trochę się uczę, trochę pomagam rodzicom w pracy, pomagam w domu. Pogadam też ze znajomymi przez Internet czy oddam się hobby i nagle mija cały dzień – mówi Piotr.

– Na pewno więcej czasu spędzam w domu, ale żeby to był czas wolny? Mieszkam na wsi, mamy duży ogródek, który teraz wymaga wiele pracy, przygotowuję się do matury, rozwijam pasje, robimy generalne porządki w domu, udzielam się w wolontariacie. Na pewno nie narzekam na nudę – mówi Ola.

– Raczej nie mam więcej czasu wolnego w związku z obecną sytuacją. Staram się wykorzystywać ewentualny czas na rozwój osobisty. Spędzam go raczej w domu, sporadycznie wychodzę na zewnątrz – podkreśla Faustyna. 

ZAINTERESOWANIA

Jakie są twoje zainteresowania? Uważasz, że przez obecną sytuację nie możesz rozwijać swojej pasji czy wręcz przeciwnie, dzięki większej ilości wolnego czasu, jesteś w stanie poświęcić się swojemu hobby?

– Interesuję się teatrem i poezją. Część projektów teatralnych i literackich w których brałam udział niestety została odwołana, ale jestem w trakcie tworzenia i pracowania nad własnymi pomysłami.  Sytuacja po prostu zmieniła działanie w planowanie – zaznacza Faustyna.

– Zależy od samej pasji. Pewnych rzeczy nie mogę robić lecz mogę robić inne. Na jazdę konno poświęcam więcej czasu, wyjazdu na żaglówki nie mogę przeprowadzić chociaż był w planach, słucham zdecydowanie więcej muzyki, siłownia i basen są zamknięte. Zależy na co mogę poświęcić czas – mówi Piotr.

– Jeśli chodzi o mnie, to obecna sytuacja sprzyja rozwijaniu mojej pasji, jaką jest pisanie, mam na to znacznie więcej czasu – odpowiada Iza.

– Gram na gitarze, piszę też opowiadania… dzięki temu, że spędzam tyle czasu w domu, mam okazję zorganizować sobie parę godzin w tygodniu na to. Pokochałam też pracę w ogrodzie i mam obecnie na nią czas. Tak, jestem w stanie więcej czasu poświęcić na moje hobby – wyjaśnia Ola.

– Moje zainteresowania to sport, gotowanie i komputery. Dzięki dużej ilości czasu jaki posiadam jestem w stanie rozwijać swoje pasje i poświecić się im jak najlepiej – podkreśla Sebastian.

POMYSŁY NA SPĘDZANIE CZASU

Jak wiemy kwarantanna będzie trwała, aż do odwołania. Jaki macie sposób, żeby spędzić ten czas?

– Seriale, filmy, książki, pisanie swoich przemyśleń lub wykreowanych opowiadań, słuchanie muzyki szeroko pojęte obcowanie ze sztuką. Obowiązki domowe, rozmowy z domownikami czy też gry z nimi, planszowe w domu lub przez Internet ze znajomymi. Sposobów na integracje i rozrywkę w obecnych czasach jest na prawdę wiele i nie powinniśmy na to narzekać, ogranicza nas jedynie kreatywność – informuje Piotr.

– Według mnie można wykorzystać ten czas na poprawieniu relacji z rodziną, poprzez wspólne rozmowy, gry lub na oglądaniu filmów, na rozwijaniu pasji, czytaniu książek, dbaniu o formę. Można przeznaczyć ten czas na naukę do matury, lub po prostu do szkoły – mówi Iza.

– Osoby mieszkające na wsi, albo chociaż mające podwórko na pewno mają więcej możliwości. Można zająć się ogródkiem, co już zajmuje wiele czasu i energii. Są też wtedy większe możliwości np. wyjścia na spacer. Ale wszyscy mogą zająć się czytaniem, oglądaniem wartościowych filmów, ćwiczeniami fizycznymi, nauką, rozwijaniem pasji typu rysowanie, pisanie, gra na instrumencie, robieniem porządków, rozmową z bliskimi, na którą normalnie nie ma czasu, grą w planszówki, szyciem, piciem herbaty, naprawianiem klamotów, na których naprawę nigdy nie było czasu, rozmową przez telefon i Internet z bliskimi, z którymi nie możemy się spotkać. Poza domem, służbą osobom, które nie mogą same zrobić zakupów. Jest mnóstwo możliwości, tylko trzeba chcieć. Najgorszym, co można zrobić, jest zmarnowanie tego czasu – dodaje Ola.

– Wszystkim co zawsze odkładaliśmy na później, na co nigdy nie było czasu. Można postawić na rozwój osobisty, zastanowić się nad dotychczasowymi osiągnięciami i planami na przyszłość, nauką, przygotowaniem do matury, oglądaniem filmów, spektakli teatralnych, koncertów internetowych, rozpocząć kurs internetowy, zacząć uczyć się gry na instrumencie – zaznacza Faustyna.

Zachęcamy uczniów do dzielenia się w komentarzach swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi poruszanego przez Nas tematu.