Od wygranej z Mieszkowem II Brześć rozpoczął miniturniej bialski AZS AWF. W meczu kontrolnym Olimpia uległa KSSPR Końskie.
Do meczu z rezerwami Mieszkowa Brześć akademicy przystąpili osłabieni brakiem kilku zawodników. Dzianis Wołyncew, Dawid Sętowski, Norbert Maksymczuk i Michał Bekisz mają drobne urazy i trenerzy dali im odpocząć. Mimo to bialczanie sprawnie rozprawili się z Białorusinami.
AZS AWF Biała Podlaska – Mieszkow II Brześć 34:27 (14:14)
AZS: Adamiuk, Kozłowski – Stefaniec 2, Nowicki, Kruczkow 3, Ziółkowski 7, Małecki 8, Banaś 4, Urbaniak 7, Niedzielenko 3, Łazarczyk.
Tuż po nich na parkiet wyszła Olimpia i KSSPR Końskie. Więcej z gry miała ekipa konecka i to ona ostatecznie wygrała. Młodzi bialczanie pokazali się jednak z bardzo dobrej strony. – Cieszę, że mogliśmy zagrać z taka ekipą jak Końskie. Nasi chłopcy postawili się rywalom. Udało nam się przetestować kilka rozwiązań w konfrontacji z bardzo silnym rywalem. Cieszy mnie postawa moich chłopaków w tym meczu – podsumował trener Olimpii Marcin Stefaniec.
Olimpia Biała Podlaska – KSSPR Końskie 23:31 (10:13)
Olimpia: Stroiński, Winicki – Fic, Cielecki 1, Polok 3, Michalczuk 1, Olichwiruk 3, Szyszko 5, Tarasiuk 2, Grochowski 5, Jaszczuk 1, Kobyliński 2.
Olimpia na prawdę zagrała niezły mecz. Co do AZS to widać brak Bekisza i Wołyncewa, ale ja grało powiedzmy takie podstawowe wyjście to był handball