Ogromnym sukcesem może się pochwalić kapela rockowa z Białej Podlaskiej. Tak w połowie lipca Koniec Listopada opanował mazurską scenę, że wrócił w rodzinne strony z nagrodą prezesa TVP.

Bialczanie, ze swoimi utworami wystąpili podczas festiwalu rockowego Naturalnie Mazury Music & More w Węgorzewie.

– Festiwal to świetna impreza, więc byliśmy szczęśliwi, że tutaj przyjechaliśmy. Swobodnie czujemy się na scenie, ale mimo tego pojawił się stres podczas występu. Po zejściu ze sceny  podchodzili do nas ludzie przybijając piątki i pytając, gdzie można nas posłuchać – relacjonują członkowie kapeli.

W ciągu dwóch dni imprezy (14 i 15 lipca) na scenie zaprezentowało się 10 młodych kapel z całej Polski. Zespoły miały tylko 18 minut by pokazać swój repertuar.

– Oczywiście obawialiśmy się konkurencji, która przyjechała z najdalszych zakątków Polski prezentując swoją muzykę, słuchając kolejnych zespołów mieliśmy w głowie myśli : eeee, to czas się pakować i spadać do domu. Aż tu nagle na ogłoszeniu wyników wielki szok i niedowierzanie – wspominają.

Kapela podczas występu na festiwalu (fot. archiwum prywatne zespołu)

Zanim bialczanie trafili na mazurską scenę musieli dostać się do pierwszego etapu konkursu. Co ich zdaniem było już dużym sukcesem. –  Dla nas niesamowitą nagrodą był sam fakt zagrania na tej ogromnej scenie, dzięki temu że tyle osób oddało na nas głos w pierwszym etapie konkursu, dając nam możliwość przyjazdu do Węgorzewa.  I w zasadzie tyle by nam wystarczyło, te kilka kawałków zagranych dla publiczności, która żywo reagowała to największa nagroda – dodają.

Okazało się, że talent doceniła nie tylko publiczność. W efekcie kapela z Białej Podlaskiej wywalczyła Grand Prix i nagrodę prezesa Telewizji Polskiej. Co czuli w momencie ogłoszenia wyników? – SZALEŃSTWO i radość, duuuużo radości. Trudno powiedzieć, z której nagrody bardziej się cieszyliśmy, czy z tej głównej czy od publiczności, bo to właśnie dla ludzi to wszystko robimy – podkreślają.

Jak przyznają, takiej nagrody z rąk prezesa to jeszcze nigdy nie odbierali. Podobnym zaskoczeniem był dla nich ubiegłoroczny sukces, czyli wygrana na przeglądzie w Suwałkach „Na Dywaniku u Marii”. Dzięki tamtej nagrodzie udało im się wydać pierwszą płytę „Maszyna do strzelania śliwkami”.

Również w przypadku tego festiwalu mają nadzieję, że przyczyni się on do rozwoju kariery.  –  To ogromna motywacja do tego by dalej tworzyć i grać dla ludzi a nagroda finansowa przybliży nas do drugiej płyty – zapewniają.

W najbliższym czasie Koniec Listopada wystąpi również na bialskiej scenie. Już 20 lipca będzie można ich posłuchać w ramach piątkowych koncertów na placu Wolności w Białej Podlaskiej.