Jeden z moich pierwszych nauczycieli muzyki mówił zawsze „pamiętaj Piotrze wszystko zaczęło się od bluesa”. Powiedzenie na pewno nieoryginalne czy jakieś mocno odkrywcze, ale jakże mądre. Najwięcej czasu tracimy na wywarzanie drzwi które są otwarte, a wystarczy po prostu zagrać bluesa. W zespole Daro Rain’a zaszło wiele zmian. Śmiało powiem, że to „dobra zmiana”. Zespół zaczął żyć i prężnie działać co widać po koncertach, nowym teledysku i tej oto płycie którą słucham. Zacznę od opakowania. Folia zdjęła się łatwo. Graficznie prosto, schludnie ale i niestety bez szału. Mi osobiście brakuje wkładki do poczytania. Płyta nie ma tytułu bo chyba nie nazywa się „Rock-Blues Ballads”. Można i bez tytuły po prostu Blue Rain i już, ale nie jest to dobre od strony public relation. Praca w studio była solidna bo zespół brzmi na płycie prima sort. W bluesie ciężko o innowacje, ale „Niebieskim deszczowcom ” udało się coś tam pokombinować. Gitary momentami bardziej z rockowym klimatem, sekcja bardzo rozbrykana mimo, że czuć że Mirek z Mariuszem nogę często kładą na hamulcu i dobrze bo nie przeginają. Na nowej płycie proszę więcej klawiszy (nie tylko w podkładzie, ale i przodem czasem) i Magdaleny wokalu. Na koniec zostawię sobie postać Darka bo to bluesman najbardziej bluesowy z mi znanych. Wiadomo, że jako autor tekstów, kompozytor i frontmen wywiera podstawowe piętno na zespole, ale reszcie oddać trzeba, że kładą dobry szlif na patenty Darka i dzięki temu mamy taki, a nie inny Blue Rain. Na usta ciśnie się hasło „blues zawsze żywy”. Na płycie udzieliło się 6 facetów i ona jedna w tym pięciorgu z nich imię zaczyna się na M, a dwóm na P i D.

 

Skład:

Daro Rain – gitara, śpiew

Piotr Mincewicz – gitara

Marek Maliszewski – gitara

Mirosław Viking Żywicki – gitara basowa

Mariusz Kudłaty Wojewoda – perkusja

Mateusz Kuligowski – instrumenty klawiszowe

Magdalena Bahonko – chórki

 

Płytę można nabyć za pośrednictwem facebooka www.facebook.com/bluerainzespol/ oraz strony zespołu http://www.zespolbluerain.pl . Cena: 25 zł

Inne recenzje:

Koniec listopada – Maszynka do strzelania śliwkami

Back to Reality – Starcie z Niedźwiedziem

Kupujcie płyty “naszych” muzyków. Dzięki tej niewielkiej kwocie jaką wydacie, dajecie im szanse na rozwój i niespożyte pokłady siły. Niezbędne w tej nierównej walce z upadłym rynkiem muzycznym nie tylko na Podlasiu, ale i w całym naszym kraju, by wygrywać kolejne bitwy. “Nasze” jest piękne.